Koniec przygody z Pucharem

Mar 25 2013

Wczorajszy mecz 1/16 Pucharu Polski OKS Stomil Olsztyn - KKP II Metal-Group Bydgoszcz zakończył się wynikiem 0:6 (0:3) . Na tym etapie Stomilanki kończą swoją przygodę z Pucharem Polski.

Tego spotkania Stomilanki nie mogą zaliczyć do udanego. Już w pierwszych 10 minutach olsztyńska drużyna straciła dwie bramki. W 7 minucie wynik meczu otworzyła kapitan bydgoskiej drużyny Natalia Arbuz  (0:1), a dwie minuty wynik podniosła bydgoska napastniczka Justyna Ałtyn (0:2). Bydgoszczanki nie zwalniały tępa gry jednak gospodynie dobrze się broniły, aż do 38 minuty (0:3). Olsztyński zespół w pierwszej odsłonie miał kilka szans na zdobycie gola. Najlepszą z nich miał duet Gołębiowka – Obidowska. Piłkarki jednak nie dogadały się kto ma oddać strzał. Gołębiowska wzięła na siebie ciężar gry i oddała strzał lecz bramkarka wybroniła to nogami, piłkę dobijała Obidowska i trafiła wprost w bramkarkę. Przy kolejnych sytuacjach arbiter dopatrzył się spalonego. Wynikiem 0:3 kończy się pierwsza połowa spotkania.

Po zmianie stron Stomilanki starały się pokazać lepiej niż w pierwszej połowie. Grająca na prawej stronie Homza próbowała przejść przeciwniczki na szybkości jednak przecinały to bydgoskie defensorki. Na strzał z dystansu decydowała się również Abramczyk, lecz piłka przeleciała minimalnie obok słupka. W środku pola dobrze radziła sobie Balcewicz, która starała się grać piłki za wysoko ustawioną obronę bydgoskiego zespołu jednak przeciwniczki były szybsze i wybijały piłkę oddalając olsztyński zespół od swojej bramki. W 56 minucie strzał i dobitkę broni młoda bramkarka – Weronika Wieżynis. Jednak jak mówią do trzech razy sztuka, trzecią dobitkę pewnie wykorzystuję reprezentująca również kadrę Polski – Lipowska (0:4). W 61 minucie po raz kolejny piłkę z siatki musiała wyciągać olsztyńska bramkarka po przegranym pojedynku sam na sam (0:5). Kilka minut później bydgoszczanki zdobyły kolejną bramkę (0:6). Przeciwniczki dalej atakowały, ale olsztyński zespół dobrze się bronił. Do końca meczu nie ujrzeliśmy już żadnego gola i wynikiem 0:6 kończymy spotkanie.

Ten mecz na pewno był trudny dla Stomilanek, a szczególnie dla Balcewicz, która kiedyś reprezentowała barwy ekstraligowego KKP. W tym spotkaniu trzeba uznać wyższość bardziej doświadczonej drużyny z Bydgoszczy. Stomilanki teraz czekają ciężkie mecze ligowe na których skupiają uwagę (z Widokiem Lublin i KS Zamłynie Z.A. Kombud S.A. Radom). Bydgoszczanką życzymy powodzenia w dalszym etapie rozgrywek.